źródło: Shutterstock
Aby ludzki organizm prawidłowo funkcjonował, potrzebne są różne związki chemiczne i cząsteczki. Wśród nich są oksydanty, nazywane także utleniaczami lub potocznie wolnymi rodnikami. Wolne rodniki powstają m.in. podczas oddychania i pełnią niezwykle ważną rolę w trakcie stanów zapalnych - zwalczają patogeny.
Źródło: dehealthybites.com
Pod względem budowy wolne rodniki różnią się nieco od innych cząsteczek: posiadają nieparzystą liczbę elektronów. Natura jednak nie lubi nierównowagi, więc wolne rodniki za wszelką cenę dążą do uzupełnienia brakującej elektronowej drugiej połówki. Atakują inne komórki, powodując ich poważne uszkodzenia. O ile w przypadku niszczenia chorobowych patogenów jest to sytuacja pożądana, na co dzień wolne rodniki raczej szkodzą... Ich niczym nieskrępowana działalność powoduje poważne uszkodzenia wielu komórek, co może prowadzić do rozwoju chorób (m.in. układu krążenia oraz nowotworów). Nie służy też urodzie. Wolne rodniki atakują m.in. komórki cementu międzykomórkowego, prowadząc do zwiększenia przeznaskórkowej utraty wody (TEWL) i tym samym przyspieszenia degeneracji włókien kolagenu i elastyny. Jaki jest tego efekt? Przedwcześnie pozbawiona elastyczności, wiotka skóra o powierzchni pokrytej siateczką bruzd i zmarszczek.
Źródło: water-star.pl
Na szczęście ludzki organizm ma mechanizm, który broni go przed samowolą wolnych rodników. Wykorzystując tzw. antyoksydanty, organizm neutralizuje utleniacze, dzięki czemu nie powodują one zniszczeń. Wśród fizjologicznych antyoksydantów najskuteczniejsze są witamina C, E oraz koenzym Q10. Jednak rozwój cywilizacyjny sprawił, że naturalna obrona jest coraz mniej wydolna; a sytuacja, w której ilość wolnych rodników znacznie przewyższa możliwości antyoksydacyjne organizmu (tzw. stres oksydacyjny) ma coraz częściej miejsce.
Stres oksydacyjny to nic dobrego i należy go unikać. To nie tylko konieczność dostarczenia wraz z pożywieniem antyoksydantów takich jak witaminy C oraz E, ale również zmniejszenia częstotliwości narażania się na zwiększoną produkcję wolnych rodników. Na tę ostatnią niebagatelny wpływ na styl życia. Palenie papierosów, picie alkoholu, częsta ekspozycja na promieniowanie rentgenowskie oraz słoneczne, bogata w tłuszcze trans dieta oraz kontakt z metalami ciężkimi powodują prawdziwy wysyp wolnych rodników.
Zdrowy tryb życia oraz bogata w antyoksydanty dieta niestety nie gwarantują pełnej ochrony komórek skóry przed spowodowanym działalnością wolnych rodników przedwczesnym starzeniem się. Składniki odżywcze z pokarmu do skóry trafiają w ostatniej kolejności, dlatego o jej potrzeby muszą zadbać kosmetyki wzbogacone o składniki neutralizujące wolne rodniki. Poniżej prezentujemy zestawienie tych najbardziej skutecznych oraz dla różnych rodzajów cery.
Jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Wspomaga również naturalną ochronę przeciwsłoneczną oraz znakomicie rozjaśnia przebarwienia, poprawiając koloryt cery oraz nadając twarzy blasku. Ma dobry wpływ na cerę problematyczną (badania wykazały, że łagodzi przebieg trądziku), naczynkową (wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne) oraz dojrzałą (stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, poprawiając jędrność i strukturę skóry).
Kosmetyki z witaminą C, np. IT'S SKIN Power 10 Formula VC Effector, można stosować przez cały rok, a najlepsze efekty pielęgnacyjne dają ampułki oraz skoncentrowane serum. Można stosować o każdej porze dnia, najlepiej rano (zwiększa wówczas ochronę UV oraz antyrodnikową).
Witamina E, zwana także „witaminą młodości” specjalizuje się w ochronie komórek tłuszczowych skóry, przeciwdziałając zarówno uszkodzeniom spowodowanym przez wolne rodniki, jak i przez promieniowanie UV. Poprawia strukturę lipidową naskórka, zwiększając nawilżenie oraz wygładzając drobne zmarszczki. Stosowana regularnie jest najlepszą długoterminową inwestycją w młody wygląd skóry.
Witamina E jest odpowiednia dla każdego rodzaju cery. Najlepsze efekty przynosi wieloletnie stosowanie w charakterze prewencji procesu starzenia się - pierwsze serum z witaminą E warto włączyć do pielęgnacji po 20. roku życia. Kosmetyki z witaminą E stosuje się zawsze rano. Polecamy IT'S SKIN Power 10 Formula VE Effector.
Działa podobnie jak witamina C oraz witamina E, ale jest o wiele bardziej stabilnym składnikiem aktywnym. Łatwiej przenika w głąb skóry oraz nie powoduje podrażnień. Poprawia ukrwienie skóry, zwiększa nawodnienie, elastyczność i jędrność naskórka oraz zmniejsza widoczność pierwszych zmarszczek. Działa jak naturalny filtr, dzięki czemu chroni przed uszkodzeniami spowodowanymi promieniowaniem UV oraz fotostarzeniem.
Kosmetyki z koenzymem Q10, na przykład IT'S SKIN Power 10 Formula Q10 Effector, polecane są osobom posiadającym cerę suchą lub wrażliwą z pierwszymi objawami starzenia się. Najlepiej stosować je rano.
Power 10 Formula VC Effector | Power 10 Formula VE Effector | Power 10 Formula Q10 Efefctor
Nie bez powodu Japończycy nazywają zieloną herbatę napojem długowieczności i młodości! To wszechstronnie pielęgnujący surowiec kosmetyczny. Dzięki bogatej zawartości polifenoli oraz witaminy C bardzo dobrze neutralizuje wolne rodniki. Dodatkowo ma działanie antybakteryjne, antyseptyczne i ściągające, dzięki czemu hamuje rozwój trądziku i stanów zapalnych oraz zapobiega powstawaniu zaskórników. Przyśpiesza regenerację uszkodzeń (także słonecznych) oraz przeciwdziała degradacji kolagenu.
Linia kosmetyków z zieloną herbatą Green Tea Watery Line
Ze względu na połączenie właściwości antyoksydacyjnych z antybakteryjnymi kosmetyki z zielonej herbaty przynoszą bardzo dobre efekty pielęgnacyjne w przypadku cery mieszanej, tłustej oraz problematycznej. Można je stosować przez cały rok, zarówno rano, jak i wieczorem.
Kosmetyki z zieloną herbatą możecie znaleźć tutaj.
Wyciąg z nasion soi znalazł bogate zastosowanie w kosmetykach przeznaczonych do cery dojrzałej. Oprócz bardzo dobrego działania antyoksydacyjnego, zauważalnie zwiększa grubość skóry, wzmacnia ją oraz przywraca utraconą elastyczność. Dzięki bardzo bogatej zawartości fitoestrogenów (hormonów roślinnych wykazujących podobne działanie do naturalnych estrogenów) kosmetyki zawierające wyciąg z soi są szczególnie polecane paniom po ukończeniu 50 roku życia, np. intensywnie nawilżająca emulsja HOLIKA HOLIKA GOOD CERA Super Ceramide Emulsion.
Winogrona oraz pozyskiwany z ich pestek olej są bardzo dobrym źródłem antyoksydacyjnych polifenoli. Kosmetyki je zawierające chronią przed wolnymi rodnikami, łagodzą i koją podrażnienia oraz nawilżają skórę. Zmniejszają również widoczność upływu czasu: nadają skórze miękkości, blasku oraz wygładzają zmarszczki.
Kosmetyki na bazie winogron najlepiej stosować po 40. roku życia. Alternatywnie można ulubiony krem lub serum zmieszać z kilkoma kroplami oleju z pestek winogron. My polecamy odświeżającą piankę przeznaczona do codziennego oczyszczania skóry zawierającą wyciąg z zielonego winogrona IT'S SKIN Have a Greengrape Cleansing Foam.
Owoc granatu przeżywa ostatnio swoje 5 minut sławy… I słusznie, bo zawarte w nim substancje przynoszą wymierne efekty pielęgnacyjne! To bogate źródło wartościowego kwasu punikowego (kwas omega-5), dzięki czemu wyciąg z granatu działa przeciwzapalnie oraz zmniejsza opuchliznę i niweluje obrzęki. Oprócz tego wykazuje intensywne działanie antyoksydacyjne i naprawcze (łagodzi podrażnienia, zmniejsza uszkodzenia naskórka oraz sprzyja gojeniu się ran). Z tego względu polecany jest do cery wymagającej intensywnej regeneracji i odżywienia.
Maseczka z wyciągiem z granatu The Fresh Mask Sheet Pomagranate
To antyoksydant idealny dla potrzeb cery naczynkowej. Jest nie tylko bogatym źródłem flawonoidów, ale również ma świetne działanie uszczelniające oraz uelastyczniające kruche naczynia krwionośne, dzięki czemu przeciwdziała teleangiektazji. Dodatkowo, pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu i elastyny, zwiększając elastyczność i jędrność skóry. Delikatnie nawilża oraz pobudza mikrokrążenie krwi.
Antyoksydanty mają za zadanie chronić przed negatywnymi czynnikami i wspierać odnowę skóry, ale same w sobie nie chronią przed wszystkimi typami zmarszczek, bo wiele z nich jest efektem tego, co dzieje się pod skórą, np. osłabienia się naturalnej zdolności do rozkurczania mięśni mimicznych, ubytkami w tkance tłuszczowej, itp. O tym za rzadko się mówi i dlatego wiele osób nie wie, dlaczego "kurze łapki" albo linie na czole nie znikają mimo używania kremów ujędrniających.
Podsumowując – skóra to nie wszystko :)
Uwielbiam sera z witaminą C, dużo mi pomagają w walce z przebarwieniami
Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją
Katrin
19.03.2018
A co z kwasem alfa-liponowym? :)