Sen jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu m.in. zapewnia jego regeneracje, ponosi poziom koncentracji i wydajności oraz poprawia samopoczucie. Ale to nie wszystko! Regularny sen to również najlepszy kosmetyk! Doskonale wiedzą o tym Koreanki, które uwzględniają w swoim rytuale pielęgnacyjnym stosowanie produktów typu sleeping pack – czyli maseczki całonocne. Maseczki te z definicji mają za zadanie pielęgnować urodę właśnie nocą, kiedy to potencjał regeneracyjny skóry jest największy!
W czasie snu nasza skóra odpoczywa od wszelkich szkodliwych czynników, z którymi styka się w ciągu dnia. Ponadto zachodzi w niej wiele ważnych procesów regeneracyjnych, odpowiadających za naprawę i odbudowę uszkodzonych struktur naskórka.
Gdy śpimy w naszym organizmie zmienia się także poziom hormonów, mających wpływ na stan naszej cery. Następuje zmniejszenie ilości kortyzolu, hormonu stresu, który w namiarze może powodować niedoskonałości, takie jak zaczerwienienia czy trądzik. Wzrasta natomiast poziom melatoniny, która wspiera skórę w walce ze zmarszczkami i przebarwieniami.
Sen to jedyny moment w ciągu doby kiedy nasza skóra ma szansę zregenerować się i odpocząć. Co więcej, w trakcie nocnych procesów naprawczych skóra jest w stanie najlepiej przyswoić składniki aktywne z kosmetyków aplikowanych wieczorem. Warto to wykorzystać wybierając odpowiednie produkty przeznaczone do pielęgnacji nocnej np. sleeping pack’i, dzięki którym każdego ranka można cieszyć się widokiem wypoczętej, gładkiej i pełnej blasku cery.
Które rytuały pielęgnacyjne lubimy najbardziej? Te najprostsze! Te, które zapewniają maksimum oczekiwanych efektów przy minimum wysiłku. A cóż jest prostszego niż zastosowanie koreańskiej maseczki całonocnej, która weźmie Twoją skórę w pielęgnacyjne obroty podczas gdy Ty śpisz? :)
Maseczka całonocna (sleeping pack), określana też czasem żartobliwie jako „śpiworek dla skóry” to cudowna hybryda kremu na noc i maseczki. Zachowuje konsystencję i skuteczność maski naszpikowanej składnikami aktywnymi, ale jednocześnie jest lekka jak krem i nie pozostawia na twarzy lepkiego filmu.
E NATURE/ Birch Juice Hydro Sleeping Pack
Skoncentrowana formuła masek całonocnych zawiera mnóstwo składników aktywnych, które w czasie snu wnikają w głąb skóry, dokładnie ją nawilżając, odżywiając oraz wygładzając. Bogactwo olejków, ziół, starannie wyselekcjonowanych ekstraktów z roślin doskonale wpływa na kondycję oraz wygląd skóry, osłabiając tym samym efekty działania negatywnych czynników zewnętrznych.
Nieocenione efekty dla wyglądu i kondycji naszej cery przynosi np. witamina E, zwana „witaminą młodości”. Działa jak odmładzający zastrzyk, niwelując działanie wolnych rodników i przywracając skórze witalność. Maseczki całonocne z witaminą E lub kawiorem czy adenozyną doskonale sprawdzą się w pielęgnacji cery dojrzałej, która potrzebuje wyraźnego odmłodzenia skóry.
Osoby borykające się z szarą, ziemistą cerą pozbawioną blasku powinny sięgać po maski zawierające w składzie witaminę C, wyciąg z lukrecji, zielonej herbaty. Z kolei produkty wzbogacone o ekstrakt z drożdży, kolagen lub śluz ślimaka pomogą skórze zintensyfikować procesy regeneracyjne oraz przywrócić jej właściwą strukturę i elastyczność.
IT’S SKIN / Power 10 Formula Good Night Sleeping Capsule
Sleeping pack to świetne rozwiązanie dla osób zabieganych - kilka sekund na aplikację całonocnej maseczki da oczekiwany efekt w postaci zrelaksowanej, pięknej cery. Najlepiej stosować je 2-3 razy w tygodniu (chyba, że Twoja skóra jest ekstremalnie wymagająca np. bardzo sucha lub wiotka, wówczas warto zastosować ją częściej).
E NATURE / Birch Juice Hydro Sleeping Pack
Sposób użycia maseczki jest niezwykle łatwy: nałóż cienką warstwę maseczki całonocnej na twarz (po uprzednim oczyszczeniu skóry, natonizowaniu i nałożeniu serum/esencji), odczekaj kilka minut zanim przyłożysz twarz do poduszki i… zaśnij smacznie :). Rano obudzisz się z promienną, wypoczętą i odpowiednio nawilżoną cerą. Pamiętaj tylko o porannym oczyszczeniu skóry (maseczkę trzeba rano zmyć z twarzy).
Proste prawda?...a jakie skuteczne ;)
Warto wypróbować na własnej skórze.
Z pewnością jest to świetny pomysł, chociaż moja skóra po wdrożeniu wszystkich kroków nawdniania i nawilżania nie potrzebuje jeszcze kolejnej warstwy, dla mnie wystarczy taki miły profit raz w tygodniu:)
Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją
Mizuki
14.09.2018
Bardzo dobry artykuł, który jasno i klarownie wyjaśnia co i dlaczego. Myślę jednak, że " sleeping pack " jest mocno niedoceniana przez Europejki, a przecież to takie małe coś co robi coś dużego. Osobiscie polecam maseczkę Simdool royal honey peptid, która ostatnio zyskała na popularności czego zresztą jest warta,szczególnie w walce z oznakami starzenia, ale nie jest łatwa do zdobycia, a jeżeli uda się ją upolować to cena jest mocno zawyżona. Być może będzie można ją kupić tutaj?