źródło: shutterstock
… czyli o tym, jak wraz z upływem lat rumiane lico przestaje być atutem i staje się poważnym pielęgnacyjnym problemem ;)
Przyjęło się, że rumiane policzki są symbolem zdrowia. Zresztą… czy pojawiający się na twarzy podczas rozmowy z przystojnym mężczyzną nieśmiały rumieniec nie jest uroczy? To właśnie m.in. przez stres oraz emocje zlokalizowane na twarzy naczynia krwionośne gwałtownie się rozszerzają i w efekcie pąsowieje nam twarz. Kiedy naczynka są mocne oraz elastyczne, rumieniec znika równie szybko jak się pojawia. Kiedy jednak ostatnią rzeczą, jaką możemy powiedzieć o swoich naczyniach krwionośnych jest elastyczność, to… zaczyna się problem.
Płytko unaczyniona cera (zwana potocznie cerą naczynkową) charakteryzuje się mało elastycznymi naczyniami krwionośnymi. Taka skóra jest też bardzo cienka oraz wrażliwa, co sprawia, że rumieniec nie tylko nie chce znikać, ale pojawia się nazbyt często i nazbyt łatwo. Emocje, nadmierny wysiłek fizyczny, nagłe zmiany warunków atmosferycznych, alkohol oraz ostre przyprawy sprawiają, że płytko unaczyniona skóra daje o sobie znać. Nieodpowiednio dobrane kosmetyki dodatkowo wzmagają problem rumienia, bowiem cera naczynka jest wyjątkowo wrażliwa i kapryśna.
Źródło: pharmaceris.pl
Jakby tego mało, czas nie działa na korzyść posiadaczek cery płytko unaczynionej. Wygasająca z wiekiem synteza kolagenu jest dla naczynek prawdziwym utrapieniem, ponieważ są one ściśle otoczone włóknami kolagenowymi. Jeśli zaczyna brakować kolagenu, naczynka zupełnie tracą elastyczność i mogą pękać. Tak, te czerwone niteczki (nazywane fachowo teleangiektazją) wokół nosa, na policzkach czy brodzie to pęknięte naczynia krwionośne. Problemy z nadwrażliwością oraz trwałe zaczerwienienie skóry mogą prowadzić do rozwoju trądziku różowatego – trudnej w leczeniu oraz wyjątkowo uciążliwej choroby skóry dojrzałej.
Skóra z utrwalonym rumieniem (źródło: Shutterstock)
Zanim jednak wpadniecie w czarną rozpacz, pamiętajcie o najważniejszym: prawidłowa pielęgnacja pozwala opanować kaprysy cery naczynkowej oraz nie dopuścić do pogłębienia problemu. Najważniejsze są dwie rzeczy: wystrzeganie się kontaktu z aktywatorami rumienia oraz pielęgnacja mająca na celu wzmocnienie i uszczelnienie słabych naczynek.
źródło: Shutterstock
Cera naczynkowa wymaga delikatności i ostrożności. Dlatego walcząc o jej dobrą kondycję, należy bezwzględnie unikać:
Stosując się do powyższych zasad, jesteśmy w stanie ograniczyć częstotliwość sytuacji, w których twarz pokrywa się intensywną czerwienią. Trudno jednak je całkiem wyeliminować, dlatego naprawdę kluczowe jest wzmocnienie naczynek oraz skóry.
Trzy obszary pielęgnacji cery mieszanej: uszczelnianie naczynek, wzmacnianie skóry oraz jej rozjaśnianie
Prawidłowa pielęgnacja cery naczynkowej powinna skupiać się na trzech głównych obszarach, tj.:
Składnikiem aktywnym przynoszącym bardzo dobre rezultaty w pielęgnacji cery płytko unaczynionej jest witamina C. Nie tylko lekko rozjaśnia skórę, ale również sprawia, że naczynka krwionośne są coraz mocniejsze. Niestety witamina C w swojej czystej postaci chemicznej może być silnie drażniąca. Posiadaczki szczególnie uwrażliwionej skóry powinny od razu sięgać po bezpieczne pochodne witaminy C (np. ascorbyl tetraisopalmitate), które, zachowując kosmetyczne funkcje witaminy C, są o wiele przyjaźniejsze dla co wrażliwszych cer.
Inną, niezwykle pomocną witaminą jest witamina K. Jej głównym kosmetycznym zadaniem jest niwelowanie widocznych skutków teleangiektazji: rozjaśnianie zaczerwienienia oraz ogólne poprawianie kolorytu skóry. Niestety przemysł kosmetyczny wykorzystuje witaminę K na masową skalę dopiero od niedawna. W związku z tym znalezienie preparatu na bazie tego składnika może stanowić nie lada wyzwanie. Dobre efekty może jednak przynieść stosowanie domowych maseczek na bazie awokado (które jest bardzo dobrym źródłem witaminy K) oraz kosmetyków zawierających wyciągi z tego owocu.
Alternatywą do stosowania witaminy K jest wyciąg z korzenia lukrecji, który nie tylko skutecznie rozjaśnia skórę, ale również dzięki swoim właściwościom antyseptycznym łagodzi nieobce cerze naczynkowej podrażnienia oraz stany zapalne. Wśród składników naturalnych wspomagających pielęgnację cery naczynkowej warto wymienić także inne, np. ekstrakt z miłorzębu japońskiego, arniki górskiej, kasztanowca oraz kwiatu dzikiego mirtu. Z kolei wykonując makijaż, warto poprzedzić go aplikacją bazy pod makijaż lub korektora w zielonym odcieniu, który jest odpowiedzialny za neutralizowanie zaczerwienienia.
Baza w zielonym kolorze bardzo dobrze ukrywa zaczerwienienia
Pamiętajcie jednak, że głównym zadaniem kosmetyków do cery naczynkowej jest zapobieganie problemom skórnym. Są w stanie do pewnego stopnia zniwelować defekty skóry, ale trwałe usunięcie rozległej siateczki czerwonych niteczek będących efektem wieloletnich zaniedbań jest możliwie w zasadzie tylko za pomocą lasera. Dlatego zawsze powtarzamy, że lepiej zapobiegać niż leczyć! :)
mi żaden kosmetyk nie pomógł, serio. To była taka walka, kupowałam dosłownie wszystko co by mogło potencjalnie pomóc, kasa w błoto a stan cery się nie poprawiał. Tyle dobrego, ze dzięki pielęgnacji problem się nie rozwijał. Naczynek udało mi się całkowicie pozbyć dopiero zabiegiem laserowym ;)
takie kosmetyki można nakładać jako zabezpieczenie po zabiegu takim jak quadrostarem pro bo jednak chce iść na niego ale nie wiem czy takie kosmetyki też by odpowiadały na skórę po laserze
po zabiegu quadrostar pro gdzie to jest laser to tez mozna jakos sie tym smarowac?
U mnie sprawdza się serum odzywcze z witamina C – kuracja trwa 4 tyg ale można stosować cały czas jak buzia jest w tragicznym “buraczkowym” stanie. U mnie tak bywa często w zimie bo moja skóra nie lubi niskiej temperatury i jak zobaczyłam, własnie wtedy wyskakuje mi najwiecej zaczerwienień. Nie tylko zmniejsza, widoczność naczynek ale też super liftinguje skórę twarzy :) Jest lekkie i szybko sie wchlania. Nie bedę tutaj pisała o gotowych bo przepisy na serum mozna łatwo znaleźć w sieci. Łykam dodatkowo Niverosin który podobnie jak wit C wzmacnia ścianki naczyń krwionosnych. Tabletki są z diosminą i maja w sobie hesperydynę, które przy dłuższej kuracji bardzo dobrze poprawiają stan naczynek. Od kiedy je wprowadziłam nie odnotowałam pękających naczynek nie tylko na skórze twarzy ale i na nogach (z nogami w sumie miałam jeszcze wiekszy problem niż z twarzą – niestety ale odziedziczyłam tendencję do słabych naczynek po mamie).
aa co np. nada się po zabiegach laserem? miałam robiony quadrostar pro i się zastanawiałam nad tym co mogę jeszcze ponakładać by zabezpieczyć skórę ;p
są może jakieś bardziej innowacyjne jeszcze zabiegi? mam dość spory problem z okolicą nosa i policzków i szczerze jestem w kropce. jedyne co wiem to na pewno nie chce żadnych igieł!!!!! czytałam że jest też coś takiego jak quadrostar pro coś podobnego albo coś jeszcze i to jest niby laser na zamykanie naczynek. byłam na konsultacji darmowej w gdańsku i lekarz mówił, że to jakoś podgrzewa krew czy coś co jest w niej i to ma zamykać, ale to jest tak dla mnie dziwne, że nie rozumiem. może ktoś wie czy to działa? jakie są efekty itp?
co zrobić jeżeli już kosmetyki nie pomagają? będąc u lekarza żeby zobaczył co i jak to mówił że powinnam iść na jakieś zabiegi tylko nie bardzo orientuje się co to jest bo pamiętam z tego co on tylko mówił kłuadro star czy coś takiego. orientuje się ktoś co to za magia i czy ma to jakoś realnie pomóc na naczynka? :((((((((((
u mnie na rumień jak już to bardziej pomagał laser ale nie właśnie vari a quadrostar pro. predzej tez słyszałam już o tym pierwszym ale lekarz mi powiedział że z moją skórą to lepiej robić ten quadro. tyle że lepiej jak to z laserami robić wtedy gdy nie ma zbytniego słońca itp.
Od miesiąca używam całej serii do cery naczynkowej z polskiego Flos-leku. Wcześniej uczulało mnie ABSOLUTNIE WSZYSTKO! Spróbowałam kremu tłustego do cery naczynkowej i żelu do mycia. Rewelacja! Skóra dobrze przyjęła te kosmetyki, po kilku tygodniach zauważyłam, że jest jaśniejsza. Natomiast nie przypadł do gustu mojej buzi tonik z tej serii, ale zawsze każdy tonik mnie uczulał.
Mario A czego używasz do mycia twarzy ?
Proszę o produkty naturalne jakie używacie na naczynka. Chodzi mi o piankę do mycia twarzy, kremy, serum, maski na twarz, produkty oczyszczające. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Bambi u mnie sprawdził sie krem do cery naczynkowej z Ziaji. Wcześniej używałam Avene, ale w końcu i on mnie uczulił. SVR też u mnie nie zdał egzaminu.
Ja robiłam 1 zabieg na tydzień, tak się akurat umówiłam, ale to chyba różnie można robić. A jeśli o ból chodzi to się nie martw bo nic nie boli
laser jest bardzo dobry na cerę naczynkową, ale jak sobie radzić z taką cerą jeśli wszystkie kremu uczulają??? znacie jakieś dobre kosmetyki?
Pola a jak to jest z tymi zabiegami to wtedy 3 robiłaś w jednym tygodniu, czy jakoś w odstępach i to boli bardzo?
Ale ze skórą naczynkową można sobie też poradzić, wystarczy dobry zabieg, u mnie sprawdził się laser varilite i seria 3 zabiegów w Clinica cosmetologica. Polecam!
Skórę naczynkową trzeba chronić, także przed przesuszeniem i podrażnieniem. Ja kupiłam filtr prysznicowy z KDF – usuwa z wody to co podrażnia skórę i jest lepiej.
Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją
katrina
17.06.2021
@Bukowska A. Hej, przejdź się do jakiegoś salonu, gdzie używają preparatów z serii BOOST. Dostałam też tam z tej serii Capillar – takie specjalistyczne serum z kwasem laktobionowym i przynosi zauważalną poprawę.