Koreańska aktorka: Song Hye Kyo; źródło: jpgjpg.com
Poleciałyśmy specjalnie do Seulu, by na własne oczy przekonać się, czy to prawda, że Koreanki poznały sekret ponadczasowej urody – bez Photoshopa i grubej warstwy makijażu. I wiecie co? One naprawdę TAK wyglądają… Od tej pory nie możemy spać po nocach, szperamy w Internecie i zamęczamy znajome Koreanki i Japonki pytaniami o sekrety ich pięknej cery. A oto efekt naszych poszukiwań:
Półki europejskich perfumerii i drogerii uginają się od kosmetyków do makijażu… Aż czasem dostajemy migreny przy próbie zakupu nowego podkładu! W Azji Wschodniej (w szczególności w Korei i Japonii) jest zaś odwrotnie – tamtejszy rynek kosmetyczny to niepodzielne królestwo kosmetyków pielęgnacyjnych. My, Europejki, preferujemy doraźne korygowanie skórnych niedoskonałości, a nasze koleżanki z Korei podejmują się walki o zdrową (a więc naturalnie piękną) cerę. W końcu taka wcale nie potrzebuje niezliczonej warstw kosmetyków kryjących skórne niedostatki i w dodatku dłużej zachowuje młody wygląd.
Podjęłyśmy więc wyzwanie i skrupulatnie wcieliłyśmy w życie nową pielęgnacyjną zasadę: „pielęgnacja zamiast maskowania”. Po paru tygodniach wiemy jedno: TO DZIAŁA :)
Kto z nas nie uwielbia słońca - przecież dodaje energii, korzystnie wpływa na nasze samopoczucie, jak również pobudza wydzielanie wielu hormonów i aktywuje syntezę witamin z grupy D. Niestety, nasza skóra może mieć pewne obiekcje – promieniowanie słoneczne (UVA) przyspiesza starzenie się skóry oraz powoduje alergie i zaburzenia pigmentacji (plamy i przebarwienia).
Z tego właśnie powodu Azjatki bardzo poważnie traktują ochronę przeciwsłoneczną. Niemal każdy krem koreański/japoński BB ma wysoki filtr przeciwsłoneczny. Dodatkowo, na rynku kosmetycznym jest bardzo bogata oferta kremów, których głównym zadaniem jest ochrona przed promieniami UVA i UVB.
Azjatki już od najmłodszych lat uczą się jak prawidłowo dbać o skórę, tak aby jak najdłużej zachowała młody wygląd w myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Młode dziewczyny wiedzą, że należy dokładnie oczyszczać i mocno nawilżać skórę oraz pielęgnować delikatną skórę wokół oczu. Paleta produktów pielęgnacyjnych - przeciwstarzeniowych jest tak rozbudowana, że każda dziewczyna może z łatwością znaleźć krem pielęgnacyjny i nie tylko dopasowany do własnych potrzeb.
Jasna, rozświetlona, nieskazitelna skóra to w Azji ideał piękna i tym samym obsesja niemal każdej kobiety. Półki sklepowe drogerii i sklepów kosmetycznych uginają się pod ciężarem produktów obiecujących rozjaśnienie skóry. Są wśród nich produkty, które rzeczywiście lekko rozjaśniają skórę, ale efekt jest niestety tymczasowy. Natomiast, warto mieć świadomość, że zdecydowana większość produktów typu „Whitening” nie wybieli skóry, a jedynie ujednolici koloryt, rozjaśni przebarwienia posłoneczne i po-trądzikowe oraz rozświetli skórę dając optyczny efekt promiennej skóry.
Yoon Eun Hye
Można śmiało stwierdzić, że pod względem technologicznym Korea i Japonia to jedne z najszybciej rozwijających się krajów na świecie. Ma to również swoje odzwierciedlenie w innowacyjnych rozwiązaniach i wysokiej jakości kosmetyków, która śmiało może konkurować z zachodnimi kosmetykami z najwyższej półki. Nie bez znaczenia dla jakości kosmetyków azjatyckich są nowatorskie rodzaje składników aktywnych, które warunkują skuteczność danego kosmetyku.
W Azji ostatnimi czasy bardzo popularne są serie kosmetyków wykorzystujące m.in.
Koreańska pielęgnacja jest bardzo rozbudowana - Azjatki stosują średnio ok. 18 kosmetyków do pielęgnacji twarzy (pielęgnacja dzienna + wieczorna) Zaskoczone? Większość z nas zna z praktyki 3 etapową pielęgnację cery: Oczyszczanie – Tonizowanie – Nawilżanie.
W Azji codzienna pielęgnacja twarzy obejmuje od 6 do 10 kroków, w tym (poniżej prezentujemy przykładowy rytuał pielęgnacyjny zaprzyjaźnionej Koreanki):
Dodatkowo, wiele kobiet regularnie stosuje maseczki całonocne, które nakładają wieczorem przed pójściem spać i zmywają dopiero rano.
Już niebawem zagłębimy się w każdy krok tego pielęgnacyjnego rytuału. Wypatrujcie kolejnych wpisów :)
Jeśli chodzi o rozjaśnianie skóry i przebarwień, u mnie mega fajnie sprawdza się seria whiten z novaclear
Nie chodzi o marketing! Nikt absolutnie nikt nie zmusza nas do kupna drogich kosmetyków. Mój najdroższy preparat do twarzy (peeling węglowy) kosztuje 8-15zl. Zależy jak trafię 😄 Poza tym tu chodzi jedynie o sposób na zdrowie. Nie mogę patrzeć na dziewczyny z problemami skórnymi które aż ociekają tapetą. Jakby się wysmarowała brązowym glutem z drobinkami piachu 😖 Też mam problemy skórne i to wiele lat. Wystarczy dobry dermatolog, codzienna pielęgnacja i jakiś owoc 😄
Dziewiczyny Azjatki poprostu maja taka cerę i to jest w genach!!! Nie dajcie się naciągnąć na drogie kremy, maski itp. To jeden wielki marketing. To wszystko po to żebyśmy wykladaly hejs do kieszeni producentów. Nie dajcie sobą manipulować.
Azjatki chyba mają genetycznie taką łagodną urodę. Niemniej warto wesprzec urodę i zdrowie dietą, np. sokami wg. zaleceń terapiasokami.pl/odmladzanie-komorek-soki. Takie świeżo wyciśnięte soki skutecznie wpłyną na poprawę zdrowia i urody. Ja piję soki od lat i świetnie wyglądam. Szczególnie polecam sok z selera, marchwi i buraka. Pamiętam też o uprawianiu sportu.
Moim sekretem jest chodzenie do salonu kosmetycznego – Madame Art, naprawdę warto się przejść. Najlepsze są zabiegi odmładzające.
Polecam koreańską pielęgnację. Początkowo korzystałam z usług salonu kosmetycznego i zaopatrywała się w wysokopółkowe kosmetyki znanych europejskich marek. Obecnie stosuję rytuał koreański kosmetykami z Purito, dostępnymi w dobrych cenach na eBay. Czasami dokładam jakies kosmetyczne próbki z Korei. Jedynie jesienią używam kremów z kwasami Aha i Bha. Moja skóra odżyła. Wyglądam o 10 lat młodziej. A palę papierosy i dobiegam czterdziestki. Liczy się systematyczność, nawilżanie, nawadnianie i ochrona przed słońcem. Polecam Purito, Benton i Cosrx. Pozdrawiam wszystkie koreomaniaczki.
Mi bardzo poprawił się koloryt skóry po harmony xl. Miałam 4 zabiegi w clinica cosmetologica i różnica nieżle widoczna, polecam szybko i bezboleśnie.
Wow! Koniecznie muszę to wypróbować! Mam DUŻE problemy z cerą i mam nadzieję, że to prawda i mi to pomoże! :D
No tak sama uroda azjatek świadczy o tym, że poza dobrymi genami mają też całkiem niezłą pielęgnację. Ale w Polsce też można dostać dobre i skuteczne kosmetyki od polskich producentów. Ja od wielu lat jestem wierna kosmetykom Cetaphil, ostatnio odkryłam ich krem do twrzy DA Ultra i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, idealnie nawilża.
Również mogę przłłączyć się do artykułu i potwierdzić skuteczność azjatyckiej pielegnacji twarzy, ale take i ciała. Zaczęłam stosowac ją pare lat temu, gdy zauroczyłam się Azja, a w Polsce produkty z tamtych rynków były prawie niedostępne, więc zastosowałam schemat bazyjąc głównie na polskich starannie wybranych kosmetykach. Od tamatego czasu nie mam żadnych problemów z cerą, która bardzo wyraźnie zyskała na wyglądzie i jędrności. Teraz mogę powiedzieć, że prawidłowe i dokładne oczyszczanie a następnie nawilżenie to podstawa! Obecnie włączam do pielęgnacji rózne nowinki azjatyckie, w których co chwilę się zakochuję.
A napisze mi tutaj ktoś te nazwy produktów ? Bo chce je kupić a na powyższej grafice gdzie jest 12 produktów pokazanych słabo widać nazwy :/
Marta- nie kupuj Ziaji. Jedna wielka tablica Mendelejewa ;(
Macie może linki do esencji? Z tego co szukałam to jest ich bardzo mało na polskim rynku a jak już się znajdzie to są mega drogie… pomocy :P
Polecam filmik dziewczyny ID Hospital
https://youtu.be/9aeqAFuUa8Q
Jedna wielka sciema z tym sekretem urody
To dziala. Stosuje od 3 lat i majac prawie 40 lat budze zazdrosc wszystkich kolezanek…..
Beata,jak pielęgnujesz cerę i jakie kosmetyki Ziaji kupiłaś dokładnie?:)
Zaczęłam tak pielęgnować cerę ok. 2 tygodni temu. I powiem, że nigdy tak gładkiej i jędrnej buzi nie miałam! W wakacje poszłam do dermatologa, bo prawie 30 lat i ciągłe problemy z krostkami, zaskórnikami itd. Zrobiłam testy na nużeńca, dostałam piankę na oczyszczanie, żel z antybiotykiem i zakaz używania kremów. Na początku ok, ale za chwilę znowu to samo, skóra przesuszona itd. Aż trafiłam gdzieś na artykuł o tym jak koreanki dbają o cerę. Na innym blogu przeczytałam, że bardzo sobie chwalą naszą polską "ziaję" więc poszłam i zakupiłam siateczkę kosmetyków tej firmy wydając tyle, co na jeden ich krem :) Efekty były już po kilku dniach! Co prawda muszę wstawać chwilę wcześniej na poranną pielęgnację, ale warto!
TO nie działa
Ja mam takie pytanie czy w Korei palą papierosy wg? Bo w sumie tytoń niszczy skórę ale czy zdarzają się takie osoby? A raczej dziewczyny?
@BASIA
Pani Basiu, na samym dole tekstu jest grafika z produktami i kolejnością stosowania :):
Olej—>Pianka—>Peeling (co 3 dni)—>Tonik—>Maska w płachcie—>Serum—>Lotion/Emulsja—>Krem pielęgnacyjny—>Krem pod oczy—>Baza pod makijaż—>Krem BB/Podkład
@Gabriela Dumin
Pani Gabrielo,
Proponujemy wypróbowanie:
(1) Star Cream, który ma bardzo jasny, perlisty odcień i rzeczywiście rozjaśnia skórę oraz ładnie ją wygładza i ujednolica koloryt pod makijaż.
(2) Power 10 Formula VC Effector i (lub) Power 10 Formula LI Effector o właściwościach rozświetlających.
Czy moglibyście napisać dokładniej krok po roku jak pielęgnować twarz? Mam na myśli typy produktów (możecie podać swoje). Żebyśmy mogli wiedzieć, bo powyższe kroki są mało jasne do zrozumienia.
Czy znajdę jakieś kosmetyki na "wybielenie" skóry? Bardzo mi na tym zależy. .. dziękuję
W kwestii rozjaśniania skóry mogę polecić kremy Ginvery z zieloną herbatą, które naprawdę to robią (jakieś pół roku regularnego stosowania kremu na noc + na dzień). W moim przypadku efekt jest trwały, bo dochodzi do tego mój talent do niemożliwości opalenia się. Kremy wybielają także piegi, są mniej widoczne.
Co do wieloetapowego oczyszczania skóry – to także działa :) Ale bez dobrego, bogatego kremu na noc już nie ;) Czasem padam na twarz ze zmęczenia, ale jeszcze tą godzinę na zmycie makijażu, oczyszczanie, masaże i maski poświęcam – bo efekt już po 2-3 nocach robi się zniewalający :)
@KASIA (21 września 2014).
Pani Kasiu, opisujemy zarówno Koreę, jak i Japonię, gdyż filozofia piękna oraz rodzaje stosowanych kosmetyków są bardzo zbliżone. Wiele koreańskich marek kosmetycznych eksportuje swoje produkty do Japonii, gdzie cieszą się bardzo dużym powodzeniem :)
Dlaczego najpierw piszecie o Japonii i Korei, skoro zapytałyście tylko Koreanek? W Japonii kremy BB są produkowane na takiej samej zasadzie jak na zachodzie czyli jak to się mówi "nie są to prawdziwe kremy bb". Skoro dajecie do tego jeszcze zdjęcia tylko Koreanek to, po co piszecie o Japonii?
nie wierzę!
Super kosmetyki makaroniki mnie oczarowały Webber 3 używa mojego bloga Designer.pl i lubi te kosmetyki
Jest OK, ale mam 15 to nie jest dobrze ale pomaga na explosje pryszcze :-)
Czy mi są potrzebne kosmetyki do pielęgnacji twarzy? I czy to jest oszustwo że koreanki mają skórę bobasa? Dowiem się
Właśnie zaczęłam inwestować w te kosmetyki. Mam już krem z wyciągiem ze śluzu ślimaka i serum wodne. Przy zakupie dostałam sporo próbek, min: krem BB , olej do oczyszczania i piling. Po tyg. stosowania kremu, serum i oczyszczania cery wg. zaleceń z tego postu, moja cera jest zdecydowania gładsza i zdrowsza.
Zamierzam teraz dokupić olej, piling i przede wszystkim krem BB Prestige D'escargot. Jest rewelacyjny, wyrzucam zupełnie zwykły podkład i teraz będę stosowała wyłącznie ten, tym bardziej, ze jego krycie zupełnie mi wystarcza.
Nie wiem czy to zasługa kosmetyków samych w sobie, czy zmiany sposobu oczyszczania skóry ale widzę zdecydowaną poprawę w jej kondycji.
Polecam.
Ja nie stosuję nic azjatyckiego, tylko jakieś kremy a resztę robię domowymi sposobami dbam o dietę..
robię to od 10 roku życia czyli niecałe 6 lat !
Morał taki że naokoło mnie np. w szkole, w klasie każdy gimnazjalista ma trądzik a ja nie :D
warto ! :*
Mam 17 lat i chce udowodnić że nie tylko Azjatki mogą być piękne i zadbane bez makijażu jak sądzą Polki… Zobaczymy efekty za 20 lat! Ha!
Patii, wydaje mi się że najlepiej zacząć od dobrego oczyszczenia twarzy – mam od kilku tygodni ten olej It's skin, jest świetny. Dodaj do tego serum z wit. C który rozświetli Ci skórę. No i to wystarczy na dobry początek ;)
Ciekawi mnie ile taki zestaw może kosztować? Zanim zaczęłabym stosować to wszystko ,musiałabym wyleczyć moją skórę z trądziku, jest lepiej ale przebarwienia nie odpuszczają.
Wypróbowałam te kosmetyki (wprawdzie nie wszystkie) i wpełni zgadzam się z tym co piszesz . WARTO!!
Kulturowo Azja fascynuje mnie od dawna, kosmetycznie odkąd zobaczyłam Azjatki na żywo. Są po prostu piękne. Włosy, cera , figura, wszystko do pozazdroszczenia. Jak widać używają mnóstwa kosmetyków, żeby to uzyskać. Ale sądząc po efektach, warto.
Ciekawe, czekam na kontynuację…
Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją
KITTY
01.03.2021
Azjaci maja ziupełnie inna skórę, maja ja czesto tłusta i duzo zaskórniaków, plus to mniej zmarszczek. Dlatego podstawa to nawilżanie. Ich skóra, co typowe dla rasy żółrej , jest ciemniejsza. Natomiast pielęgnacja opiera sie tez na masażach. Mormalna zdrowa skóra nie potrzebóje wiele ale wiek osłabia mięśnie.